Uwielbiam zapach jaki unosi się w domu kiedy zaczynam piec pierniczki :)
-cynamon, goździki, kardamon i anyż - tak właśnie pachną moje święta.
Tym razem wypróbowałam przepis z grudniowego numeru "Kuchni"
- przepis na miodowe pierniczki wprost z Tortownii:)
Składniki:
140 g cukru pudru,
60 g masła,
90 g miodu gryczanego,
2 jajka,
2 łyżeczki przypraw do pierników,
400 g mąki pszennej typ 650,
1,5 łyżki dobrego kakao,
1 łyżeczka sody oczyszczonej.
Składniki na lukier:
1 białko,
120 -150 cukru pudru (cukier puder trzeba przesiać przez grube sito).
Składniki na glazurę:
1 łyżka mleka,
1 jajko.
Przygotowanie:
Cukier puder, masło, miód, jajka i przyprawę do pierników trzeba włożyć do metalowej miski, którą ustawiamy na garnku z gotującą się wodą. Masę podgrzewamy do czasu połączenia się składników uważając by się nie ścięła, temperatura masy na ciastka nie powinna przekroczyć 50 C.
Miskę z masą na pierniczki zdejmujemy z palnika i studzimy. Kiedy masa lekko przestygnie po około 2 minutach dodajemy 3/4 mieszanki mąki, kakao i sody. Wszystko należy wymieszać i dodać pozostałą część mąki. Następnie dobrze wyrobić ciasto, zawinąć w folię spożywczą i na całą dobę odłożyć do lodówki.
Tu muszę przyznać - czas oczekiwania na ciasto jest bardzo dłuuuugi:).
Po upływie 24 godzin :) ciasto rozwałkowujemy na grubość 2 - 3 mm (na blacie oprószonym mąką) i wycinamy foremkami dowolne kształty. Ciasteczka układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy 10 -12 minut w piekarniku nagrzanym do 170 C.
Pierniczki zyskają piękną błyszczącą szatę :) jeśli po wystudzeniu posmarujemy je jajkiem rozbełtanym z łyżką mleka i ponownie włożymy do piekarnika nagrzanego do 70 C na około 10 minut.
Kiedy mamy już pachnące i błyszczące pierniczki nadchodzi czas na przygotowanie lukru. Lukier robimy zaczynając od ucierania widelcem białka z cukrem pudrem przez koło 20 minut.
Jeśli lukier jest zbyt rzadki dodajemy łyżeczkę mąki ziemniaczanej - jeśli jest za gęsty - parę kropli cytryny rozwiąże sprawę:) Na koniec pozostaje kwestia dekoracji ale to już sama przyjemność:)
Przygotowanie:
Cukier puder, masło, miód, jajka i przyprawę do pierników trzeba włożyć do metalowej miski, którą ustawiamy na garnku z gotującą się wodą. Masę podgrzewamy do czasu połączenia się składników uważając by się nie ścięła, temperatura masy na ciastka nie powinna przekroczyć 50 C.
Miskę z masą na pierniczki zdejmujemy z palnika i studzimy. Kiedy masa lekko przestygnie po około 2 minutach dodajemy 3/4 mieszanki mąki, kakao i sody. Wszystko należy wymieszać i dodać pozostałą część mąki. Następnie dobrze wyrobić ciasto, zawinąć w folię spożywczą i na całą dobę odłożyć do lodówki.
Tu muszę przyznać - czas oczekiwania na ciasto jest bardzo dłuuuugi:).
Po upływie 24 godzin :) ciasto rozwałkowujemy na grubość 2 - 3 mm (na blacie oprószonym mąką) i wycinamy foremkami dowolne kształty. Ciasteczka układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy 10 -12 minut w piekarniku nagrzanym do 170 C.
Pierniczki zyskają piękną błyszczącą szatę :) jeśli po wystudzeniu posmarujemy je jajkiem rozbełtanym z łyżką mleka i ponownie włożymy do piekarnika nagrzanego do 70 C na około 10 minut.
Kiedy mamy już pachnące i błyszczące pierniczki nadchodzi czas na przygotowanie lukru. Lukier robimy zaczynając od ucierania widelcem białka z cukrem pudrem przez koło 20 minut.
Jeśli lukier jest zbyt rzadki dodajemy łyżeczkę mąki ziemniaczanej - jeśli jest za gęsty - parę kropli cytryny rozwiąże sprawę:) Na koniec pozostaje kwestia dekoracji ale to już sama przyjemność:)
Smacznego !!!
cudowne zdjęcie to pierwsze !
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
OdpowiedzUsuń