4 grudnia 2013

Barbórka na słodko.

Oby robota było lżyjszo,
Oby pinyndzy boło wincy,
Oby zdrowie Wom dopisało,
I oby Barbara nad Wami czuwała...
Szczynść Boże Wszyskim Górnikom i ich rodzinom.
A do kawy coś słodkigo:)


SMACZNEGO !!! 

26 listopada 2013

Tort piernikowy

Ten tort stanął na moim stole w Andrzejki 
i mam nadzieję, że stał się dla moich gości miłą zapowiedzią świąt.
Tort ma korzenno - czekoladowy smak 
do takiego połączenia najbardziej pasowała mi pomarańcza i marcepan, 
więc takich dodatków użyłam do przełożenia tortu.


Składniki ciasta:
125 g masła + 100 g do czekoladowej polewy,
150 g gorzkiej czekolady (ja złagodziłam smak odrobiną mlecznej czekolady),
125 g drobnego cukru,
4 duże jajka,
115 g mąki pszennej,
1 łyżka przyprawy korzennej (ja użyłam gotowej przyprawy do pierniczków),
1 łyżka amaretto,
200 g marcepanu,
2, 3 pomarańcze,
1 galaretka pomarańczowa.
Dekoracja :)tu panuje pełna dowolność:)
100 g czekolady (pół na pół mlecznej i gorzkiej)
lukier plastyczny w różnych kolorach.

Przygotowanie:
Zaczynamy od rozpuszczenia czekolady w kąpieli wodnej. Mąkę mieszamy z przyprawą korzenną i przesiewamy. Masło ucieramy ze 100 g cukru na puszysta masę. Do masy maślanej dodajemy żółtka, jedno po drugim,wszystko razem ucierając. Następnie dodajemy rozpuszczoną i delikatnie przestudzoną czekoladę miksujemy, dodajemy likier miksujemy, dodajemy mąkę i mieszamy krótko szpatułka, tylko do połączenia składników. 
Na koniec w osobnym naczyniu ubijamy białka do których po łyżeczce dodajemy pozostały cukier. Ubite białka trzeba  bardzo delikatnie wmieszać do wcześniej przygotowanego ciasta. Ciasto przekładamy do tortownicy o średnicy 20 - 23 cm (papierem do pieczenia powinno być wyłożone tylko dno formy) i pieczemy przez ok. 30 min. w temperaturze 160C, do suchego patyczka. Kiedy ciasto się piecze można zająć się dodatkami do przełożenia tortu. 
Trzeba przygotować galaretkę pomarańczową (zgodnie z opisem na opakowaniu) zmniejszając o połowę ilość wody - zamiast 500 ml dodałam 250 ml. Do przygotowanej galaretki należy dodać dwie obrane z białych skórek pomarańcze, całość zmiksować i odłożyć do stężenia (ok.25 min w zimnym miejscu).
Gotowy piernikowy placek udało mi się podzielić na 3 spody. Na paterze ułożyłam pierwszy spód który delikatnie posmarowałam podgrzanym dżemem pomarańczowym, następnie położyłam rozwałkowany kawałek marcepanu i tak samo jak ciasto posmarowałam go dżemem (to po to żaby tort się nie rozwarstwił). 
Na marcepan położyłam drugi spód ciasta na którym wyłożyłam galaretkę pomarańczową. Na górę ułożyłam trzeci spód piernikowy. Całość udekorowałam polewą z czekolady (100 g czekolady rozpuszczone z 100 g masła w kąpieli wodnej). I w zasadzie to już mógłby być koniec ale ja dodałam coś jeszcze - dwie kolorowe ptaszyny i śnieżki z lukru plastycznego. Smacznego:)






 
SMACZNEGO!!!

5 listopada 2013

Ciasto marchewkowe. Przepyszne:)

Ciasto marchewkowe 
to w mojej kuchni nowość, ale już podbiło moje serce. 
Głównie za korzenny smak za to, że jest przyjemnie wilgotne,
 nafaszerowane orzechami i idealnie pasuje do kawy z kardamonem:).
Jeszcze jednym niezaprzeczalnym atutem tego ciasta 
jest łatwość przygotowania - nie trzeba używać miksera,
 wystarczy tylko łyżka do mieszania:)


Składniki:
2/3 szklanki mąki pszennej,
pół szklanki drobnego cukru,
1 łyżeczka sody oczyszczonej,
3/4 łyżeczki proszku do pieczenia,
1 łyżeczka cynamonu,
1/4 łyżeczki zmielonych goździków,
1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej,
1/4 łyżeczki ziela angielskiego,
1/4 łyżeczki soli,
1/3 szklanki oleju rzepakowego lub oleju z orzechów włoskich,
2 jajka,
1 szklanka posiekanych orzechów włoskich (albo takich jakie akurat macie w domu),
pół szklanki posiekanego i odsączonego ananasa (ananas z puszki lub świeży),
1 szklanka startej na średnich oczkach marchewki.

Przygotowanie:
Przepis pochodzi z mojej ulubionej strony - www.mojewypieki.com. 
Zaczynamy od tego, że wszystkie składniki ciasta powinny mieć temperaturę pokojową:) 
Potrzebne na będą dwie miski - w pierwszej mieszamy wszystkie suche składniki tj.: mąkę, cukier, sól, proszek do pieczenia, sodę i przyprawy. Jeśli macie jakiś problem z przygotowaniem przypraw jakie są podane w przepisie możecie skorzystać z gotowej mieszanki przyprawy do pierników - ja tak robię - po prostu dodaję łyżeczkę przypraw do piernika. W drugiej misce łączymy składniki mokre, tj.: roztrzepane jajka z olejem.
Kiedy mamy przygotowane suche i mokre składniki możemy je połączyć i wymieszać. Do ciasta dodajemy startą marchewkę, orzechy i ananas całość krótko mieszamy łyżką.
Formę o średnicy 20 cm wykładamy papierem do pieczenia. 
Masę na ciasto przekładamy do formy i pieczemy w 175 C przez około 40 -45 min. do tzw. suchego patyczka.Gotowe ciasto studzimy w formie później wyjmujemy.
Ciasto marchewkowe idealnie smakuje z kremem z serka philadelphia. 
Serek philadelphia jest lekko słony i mogłoby się wydawać, że nie pasuje do ciasta, ale w połączeniu z cukrem pudrem, wanilią i masłem - smakuje wyjątkowo dobrze.
Składniki kremu:
300 g serka philadelphia,
6 łyżek miękkiego masła,
1,5 szklanki cukru pudru,
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego (albo ziarenka z jednej laski wanilii).
Wszystkie składniki utrzeć na gładką masę i gotowe. 
Teraz pozostaje tylko udekorować ciasto kremem, marcepanowymi marchewkami:) i zaparzyć filiżankę kawy. Polecam serdecznie!!!





SMACZNEGO !!!

8 października 2013

Torty dla SUPER Dzieciaków :)


Starałam się, żeby tort był wyjątkowy!

- bo każdy był dla wyjątkowego solenizanta:)









Wszystkiego NAJLEPSZEGO !!!


6 października 2013

Klopsy wegetariańskie z ciecierzycy.

Przepis według Tomka Woźniaka
- ciekawa propozycja dla wszystkich którzy nie jedzą mięsa
 albo dla tych znudzonych klasycznym mięsnym smakiem klopsów:)

Składniki:
2 puszki cieciorki (po 220g),
1/2 cukinii,
100 g świeżego lub mrożonego groszku,
1 łyżeczka przyprawy garam masala,
sól,
pieprz,
1 łyżka mąki,
pęczek natki pietruszki,
olej do głębokiego smażenia.

Przygotowanie:
Wege klopsy są bajecznie proste do przygotowania.
Najpierw odcedzamy ciecierzycę, płuczemy i umieszczamy w blenderze do cieciorki dodajemy cukinię, groszek oraz przyprawę garam masala. Wszystko razem miksujemy. 
W trakcie miksowania do masy na klopsiki dodajemy jeszcze sól, pieprz, łyżkę mąki i posiekaną wcześniej natkę pietruszki. 
Kiedy wszystko dobrze się połączy mokrymi dłońmi formujemy małe klopsy. 
Klopsiki smażymy z każdej strony około 2 - 3 minuty - na dobrze rozgrzanym oleju. Gotowe! Wege klopsy smaczne i szybkie:) 


SMACZNEGO !!!

12 sierpnia 2013

Tort Weselny "Ona i On"

Wielkie wyzwanie!!!
 Tort dla Młodej Pary "ONA i ON"
Sama nie wiem jak udało mi się to zrobić - ale się udało.
Z końcowego efektu jestem bardzo zadowolona:)








Wszystkiego Najlepszego!!!

13 lipca 2013

Moje torty IV

Pierwszy tort na wyjątkowy jubileusz czyli 80-siąte urodziny
 dla kochanej babci i mamy.
Drugi tort urodzinowy z najlepszymi życzeniami i koszem cukrowych kwiatów.









WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO !!!

12 lipca 2013

Placuszki z mascarpone

Placuszki z mascarpone to super propozycja zwłaszcza dla
placuszkowych potworów - ja mam takiego małego w domu:)
Bardzo szybko i łatwo można je zrobić. Idealne na śniadania albo podwieczorek. Można je podawać ze świeżymi owocami, konfiturą, nutellą.
Polecam:)



Składniki:
250g serka mascarpone,
3 jajka,
1 kubek mąki około 250 g,
1 łyżeczka proszku do pieczenia,
szczypta soli,
kilka kropli olejku waniliowego (albo pomarańczowego),
klarowane masło do smażenia,

Przygotowanie:
Przygotowanie jest bajecznie łatwe. Wszystkie składniki miksujemy na gładką i gęstą masę. Następnie smażymy placuszki na rozgrzanym maśle (porcja to około jedna duża łyżka) Smażymy z obu stron na złoto. Gotowe placuszki delikatnie oprószamy cukrem pudrem i podajemy - najlepiej z owocami :)



Smacznego !!!

10 lipca 2013

Kotlety cielęce z grilla.

Sezon grillowy w pełni.
Więc na okoliczność grilla proponuję skorzystać z propozycji jaką znalazłam w miesięczniku "Moje gotowanie" - smakowite roladki cielęce z własnoręcznie przygotowanym pesto i przepyszną mozzarellą.


Składniki:
100 g rukoli,
50 g świeżej bazylii,
3 ząbki czosnku,
25 g tartego parmezanu,
20 - 30 g orzeszków pinii,
2 kulki mozzarelli (około 250 g),
6 małych kotletów cielęcych
sól i pieprz.

Przygotowanie:
Zaczynamy od przygotowania pesto. Bazylię i rukolę dokładnie myjemy i osuszamy. Czosnek około 2-3 ząbki obieramy i miksujemy (najlepiej w blenderze) razem z rukolą, bazylia, parmezanem, orzeszkami piniowymi, oliwą, odrobiną soli i pieprzu. Kiedy pesto jest już gotowe (smak domowego pesto jest naprawdę świetny:) można zająć się kotlecikami cielęcymi. Każdy kotlet rozbijamy najlepiej między dwoma arkuszami pergaminu (bardzo delikatnie), oprószamy solą i pieprzem. 
Na każdym kawałku cielęciny rozsmarowujemy jedną łyżeczkę pesto i układamy kawałek mozzarelli. Tak przygotowane mięso zwijamy w roladki, spinamy patyczkami do szaszłyków. Wierzch każdej roladki smarujemy jeszcze odrobiną pesto i pieczemy na rozgrzanym grillu po 4 minuty z każdej strony.  Polecam - cielęcina z pesto i mozzarellą z grilla to przepyszny mięsny kąsek:)



 SMACZNEGO !!!

24 czerwca 2013

Moje torty III.

Następne trzy torty.
 Pierwszy dla wielbicielki Reksia.
Drugi dla bardzo fajnej cioci - to mój eksperymentalny projekt, 
pierwszy raz robiłam tort z pikowanymi bokami.
Tort trzeci dla mojej kuzynki - dynamicznej dziewczyny :)








Wszystkiego Najlepszego !!!

11 czerwca 2013

UFO cake popsy


Niebieskie ufo cake popsy 
to jeszcze jedna słodka niespodzianka dla mojego syna!


Składniki (na około 20 sztuk):
400 g suchego ciasta (pokruszone ciasto babkowe - np. czekoladowe),
120 g serka mascarpone,
80 g masła orzechowego,
200 g czekolady do obtaczania (użyłam niebieskich pastylek Candy Melts),
lukier plastyczny do dekoracji,
20 szt patyczków do lizaków.


Przygotowanie:
Najpierw przygotowujemy krem -  mieszamy serek mascarpone z masłem orzechowym. 
Następnie pokruszone ciasto babkowe mieszamy z kremem i z całości lepimy kulę, którą zawijamy w folię spożywczą i na 15 minut wkładamy do zamrażalki.
Po upływie 15 minut wyjmujemy ciasto i z dużej kuli robimy 20 małych kuleczek (to będzie ufo:). Małe kuleczki układamy na formie wyłożonej papierem do pieczenia i wkładamy do zamrażalki na kolejne 15 minut.
Teraz czas  przygotować patyczki i roztopić czekoladowe pastylki z łyżką oleju w kąpieli wodnej. Wyjmujemy kuleczki z zamrażalki. Końcówkę każdego patyczka zanurzamy w rozpuszczonej czekoladzie i wciskamy w środek kulki (patyczek wciskamy mniej więcej do połowy kulki). Tak przygotowane cake popsy układamy na blaszce patyczkiem do góry i wkładamy do zamrażalki na UWAGA :)... około 15 minut. 
Cake popsy obtaczamy w rozpuszczonych pastylkach czekoladowych i od razu dekorujemy. Każdy lizak trzeba wbić w styropian i odstawić do lodówki. Cake popsy nie lubią zbyt wysokiej temperatury. Jeszcze jedno - cake popsy są czasochłonne ale efekt końcowy jest tego wart - są smakowite.



SMACZNEGO !!!


31 maja 2013

Tęczowy torcik - idealny na Dzień Dziecka.

Już dawno miałam ochotę zrobić taki właśnie torcik -
 z blatami biszkoptowymi układającymi się
 w piękną tęczę i kremem mascarpone.
 Możecie mi zaufać - Tęczowy Tort jest  
gwarancją udanej imprezy dla dzieciaków:)
Przepis zaczerpnięty ze strony www.mojewypieki.com



Składniki na 6 blatów o średnicy 18 - 20 cm (przepis na biszkopt rzucany):
9 dużych jajek,
240 g mąki pszennej,
75 g mąki ziemniaczanej,
250 g drobnego cukru,
6 barwników spożywczych (ja użyłam żelowych barwników Wilton)
125 ml soku pomarańczowego.

Składniki kremu:
500 ml śmietany kremówki,
500 g serka mascarpone,
3 łyżki cukru pudru,
1 łyżeczka ekstraktu pomarańczowego.

Przygotowanie:
Z tego przepisu korzystam dość często - bo większość moich tortów składa się właśnie z takiego biszkoptu.
Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową. Przygotowanie biszkoptu zaczynamy od ubicia na sztywną pianę białek z szczyptą soli. Kiedy białka się ubiją- dodajemy - łyżka po łyżce drobny cukier - cały czas mieszając mikserem. Następnie do piany białkowej dodajemy żółtka cały czas mieszając. Do tak przygotowanej masy delikatne trzeba wmieszać wcześniej wymieszane i przesiane mąk (pszenna i ziemniaczana). Na tym etapie rozlewamy masę biszkoptową do sześciu miseczek - do każdej miseczki dodajemy inny barwnik i barwimy biszkopt (fioletowy, niebieski, zielony, żółty, pomarańczowy, czerwony). Idealnie byłoby wszystkie spody upiec jednocześnie - ale to trudne, na szczęście można je piec partiami. Kolorowe masy przelewamy, każdą do osobnej formy z dnem wyłożonym papierem do pieczenia. Biszkopt pieczemy w piekarniku nagrzanym do 160 C z termoobiegiem, przez około 20 minut. 
Teraz mój ulubiony punkt programu:) -  bezpośrednio po upieczeniu gorący biszkopt trzeba upuścić z wysokości 60 cm (oczywiście w formie). Biszkopt studzimy i wyjmujemy z formy (brzegi blatu biszkoptowego oddzielamy od formy ostrym nożem).
Przygotowanie kremu zaczynamy od ubicia śmietany. Do ubitej śmietany dodajemy mascarpone, cukier puder i ekstrakt pomarańczowy (można jeszcze dodać skórkę pomarańczowa). Całość delikatnie mieszamy.
Składanie tortu:
Każdy z blatów nasączamy sokiem pomarańczowym. Fioletowy blat układamy  na paterze (albo podkładce do tortów) smarujemy kremem z mascarpone, to samo robimy z niebieskim, zielonym i każdym kolejnym biszkoptem. Cały tort tj.: boki i wierzch smarujemy pozostałym kremem.
Torcik jest przepyszny i bajecznie kolorowy:) Dzieci będą zachwycone takim torcikiem!










SMACZNEGO !!!



28 maja 2013

Zupa krem szparagowy*.

Szparagi mimo swojej dużej sławy do tej pory były dla mnie zagadką.
Więc kiedy w minionym tygodniu dostałam pęk białych szparagów, 
musiałam stanąć na wysokości zadania:)
 i przyrządzić danie ze szparagami w roli głównej.
Mój wybór padł na zupę krem szparagowy.


Składniki:
800 g białych szparagów ,
100 g białej cebuli,
4 łyżki masła,
200 ml śmietany,
sól, cukier, pieprz, gałka muszkatołowa, 
3 łyżki soku z cytryny.

Przygotowanie:
Zaczynamy od umycia i obrania szparagów, odcięcia końcówek i czubków. Robimy szparagowy wywar--- i tu jak dla mnie bardzo ciekawe--- wywar robimy z obierków i końcówek szparagów z dodatkiem soli i cukru. Całość doprowadzamy do wrzenia i gotujemy na małym ogniu przez 30 minut. W czasie gotowania się wywaru, pozostałe szparagi kroimy na małe kawałki, cebule siekamy. Na patelni rozgrzewamy masło na którym szklimy cebulę. Do cebuli dodajemy szparagi (czubki szparagów dodajemy do zupy na sam koniec gotowania) i całość gotujemy pod przykryciem przez około 2 - 3 minuty. Kiedy wywar jest już gotowy, przelewamy go przez sito, do czystego wywaru dodajemy ugotowane szparagi z masłem i cebulą, gotujemy 15 - 20 minut. Kiedy szparagi w wywarze będą już miękkie - zupę zdejmujemy z ognia dodajemy śmietanę, przyprawiamy solą cukrem, gałką muszkatołowa, pieprzem i sokiem z cytryny. Zupę miksujemy na krem (ja zmiksowałam zupę blenderem i dodatkowo przetarłam przez sito) dodajemy czubki szparagów, zagotowujemy i gotujemy jeszcze przez 5 minut. 
Zupa najlepiej smakuje kiedy podaje się ją z grzankami i drobno posiekaną bazylią! Polecam:)




 SMACZNEGO !!!

*przepis pochodzi z miesięcznika "Moje gotowanie" 06/2013.

21 maja 2013

Naleśniki ze szpinakiem i serem.


Danie na dziś to zapiekane naleśniki ze szpinakiem
 i mieszanką serów.
Naleśniki i szpinak to bardzo smaczne zestawienie:)
Polecam!!!


Składniki na 12 - 14 naleśników:
250 ml mleka,
3 jajka,
120 g mąki,
20 g roztopionego masła,
szczypta soli.

Składniki na farsz:
300 g mrożonego szpinaku lub 600 g świeżego szpinaku,
250 g sera ricotta,
120 mascarpone,
80 g startego parmezanu
2 ząbki czosnku,
50 g masła,
1 łyżka oliwy z oliwek,
szczypta gałki muszkatołowej,
2 łyżki bułki tartej,
sól i pieprz.

Przygotowanie:
Gotowanie zaczynamy od przygotowania ciasta naleśnikowego. Do miski wsypujemy mąkę, dodajemy jajka, sól i roztopione ale już wystudzone masło. Całość mieszamy trzepaczką i rozrzedzamy delikatnie mlekiem uważając żeby nie powstały grudki (na tym etapie najlepiej sprawdza się mikser). Po wymieszaniu ciasto odstawiamy na godzinę.
Czas odpoczynku ciasta naleśnikowego :) można wykorzystać na przygotowanie szpinaku. Szpinak delikatnie smażymy na patelni razem z rozgrzaną oliwą i ząbkiem czosnku przeciętym na pół. Kiedy woda odparuje  ze szpinaku można go doprawić gałką muszkatołową, solą i pieprzem. Do wystudzonego szpinaku dodajemy trzy rodzaje startego sera razem z bułką tartą - wszystko mieszamy i doprawiamy solą i pieprzem. Cieniutkie naleśniki smażymy na klarowanym maśle następnie na każdy nakładamy szpinakowo-serowy farsz i ściśle zwijamy w rulon.
Każdy nafaszerowany naleśnik kroimy na 4 części i każdą z części układamy w żaroodpornej formie. Naleśniki posypujemy parmezanem a na wierzchu układamy małe cząstki masła. Całość zapiekamy przez około 10 minut w piekarniku nagrzanym do 200 C.
Z takimi zapieczonymi naleśnikami świetnie komponuje się sos serowy albo z kaparami.
Polecam:) 




SMACZNEGO !!!



Czas na szpinak!





17 maja 2013

Cappuccino czy muffinka???

To jeden z moich ulubionych przepisów na mufinki.
Ciasto jest kawowe wzmocnione kawowym syropem, przepysznym 
kremem z mascarpone i likierem amaretto .
Kawowe cudo:)




Składniki:
165 g masła,
200 g cukru (cukier trzcinowy byłby idealny),
4 duże jajka,
260 g mąki,
2 łyżki kawy rozpuszczalnej,
4 łyżki gorącej wody,
80 g ricotty.

Składniki syropu kawowego:
160 g cukru,
165 ml wody,
2 łyżki kawy rozpuszczalnej.

Składniki na krem:
500 g mascarpone,
1 - 2 łyżki cukru pudru,
30 ml likieru amaretto.

Przygotowanie:
Zaczynamy od ubicia masła. Kiedy masło stanie się puszyste dodajemy cukier i dalej ucieramy. Nie przerywając mieszania dodajemy na dwa razy po 2 jajka, połowę mąki i następne 2 jajka plus pozostałą część mąki. Dodawanie mąki i jajaek na części gwarantuje puszystość ciasta:)
Na sam koniec do ciasta dodajemy 2 łyżki kawy rozpuszczonej w 4 łyżkach gorącej wody a następnie serek ricotta. Serek mieszamy z ciastem bardzo delikatnie i szybko dosłownie na dwóch obrotach miksera. 
Tak przygotowane ciasto przekładamy ( !!! gałkownica do lodów - świetnie nadaje się do porcjowania ciasta) do formy na muffinki i pieczemy 25 minut w 180C. Po upieczeniu muffinki koniecznie trzeba wystudzić.
Teraz nadszedł czas na przygotowanie syropu kawowego. Wszystkie składniki tj.: cukier, wodę i kawę mieszamy w małym rondelku i ustawiamy na ogniu.  Całość podgrzewamy do momentu zagotowania się syropu - jeszcze przez 2 - 3 minuty pozostawiamy syrop na ogniu (musi się zagęścić). Gotowy syrop odstawiamy do wystygnięcia.
Krem z mascarpone to już łatwizna:) Po prostu mascarpone ubijamy mikserem (po to żeby zyskało puszystą konsystencję) dodajemy łyżkę cukru pudru i likier amaretto. Jeśli chodzi o mnie to dodaję amaretto tak dużo jak można:) Krem z mascarpone jest przepyszny a w połączeniu z kawową muffinką ... cudo:)
Kiedy mamy gotowe już wszystkie części składowe muffinek możemy przystąpić do finału:) Każdą muffinkę przekrawamy na pół obie części polewamy syropem kawowym. 
Następnie na dolną część muffinki nakładamy krem z mascarpone i całość przykrywamy drugą połówką muffinki. Ciastko można dodatkowo polać syropem kawowym.
Gotowe:)


Oto moja propozycja na podanie muffinek - wzmocniona inspiracją z Pinterest:)


SMACZNEGO !!!

7 maja 2013

Szynka w winie z suszonymi śliwkami.

Przepis pochodzi z kwietniowego numeru Kuchni.
Szynka za sprawą czosnku, majeranku i wina bardzo aromatyczna i przepyszna.
Pieczeń można podawać na gorąco z sosem i śliwkami albo
na zimno np. na kanapce z sałatą:)

 Składniki:
1 kg szynki bez kości,
300 g suszonych śliwek,
100 ml czerwonego wina, 
2 łyżki sklarowanego masła,
2 ząbki czosnku,
1 łyżeczka majeranku,
sól,
pieprz (najlepiej grubo zmielony),
oliwa.

Przygotowanie:
Zaczynamy od oczyszczenia szynki ze skóry, opłukania w zimnej wodzie i osuszenia.
Następnie nacieramy szynkę marynatą z soli, pieprzu, majeranku, zmiażdżonych ząbków czosnku i oliwy (połączyłam wszystkie składniki do zamarynowania szynki w moździerzu).
Zamarynowaną szynkę odkładamy do lodówki na około 2 godziny.
Kiedy szynka się zamarynuje wyjmujemy ją z lodówki i smażymy na rozgrzanym sklarowanym maśle - po parę minut z każdej strony. Pięknie przyrumienioną szynkę zdejmujemy z ognia i nacinamy wzdłuż na całej długość tak aby powstała kieszeń. W rozcięcie wpychamy połowę śliwek i zszywamy albo spinamy wykałaczkami mięso. 
Tak przygotowaną szynkę układamy w brytfance, całość oblewamy tłuszczem który został ze smażenia a dodatkowo dodajemy kilka łyżek gorącej wody. Brytfankę przykrywamy i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 160 C z termoobiegiem na około 1,5 godziny.
Po upływie 45 minut zdejmujemy pokrywę i pieczemy mięso bez przykrycia od czasu do czasu polewając je powstałym w brytfannie sosem.Na około 20 - 15 minut przed końcem pieczenia do szynki dodajemy drugą połowę śliwek i wlewamy czerwone wino.
Pieczeń kroimy i podajemy ze śliwkami (z tymi z którymi się piekła) i sosem. 
Szynka jest przepyszna na ciepło ale opcja zimnego kawałka pieczonej szynki na świeżej pajdzie chleba z dodatkiem sałaty lodowej z odrobiną majonezu mmmmm pycha:)





 Smacznego !!!

3 maja 2013

Moje torty.


Chciałabym się pochwalić moimi tortami w stylu angielskim.
Było mnóstwo okazji :)

 










WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO:)

22 kwietnia 2013

Wegetariański pasztet i kotlet w jednym.

Wegetariańskie dwa w jednym - bo można podawać 
na kanapce i jako gorący kotlet na obiad.
Niestety nie wymyśliłam receptury sama, przepis 
znalazłam w dwumiesięczniku Food & Friends i przyznaję,
 że to danie zajęło ważne miejsce w naszym domowym menu:)


Składniki:
2 szklanki fasoli Jaś,
1/2 szklanki kaszy gryczanej i tyle samo kaszy jęczmiennej,
1szklanka płatków owsianych,
4 cebule,
4 marchewki,
2 pietruszki,
1 średni seler,
4 ząbki czosnku,
1/2 szklanki oleju,
pęczek natki pietruszki, bazylia,
pieprz i sól.

Przygotowanie:
Zaczynamy od tego że kaszę gryczaną i jęczmienną gotujemy na sypko. Fasolę Jaś zalewamy wrzątkiem i moczymy około 2 - 3 godziny następnie gotujemy fasolę do miękkości w świeżej wodzie.
Następnie siekamy i dusimy na rozgrzanym oleju cebulę, czosnek i starte na tarce o grubych oczkach warzywa (ja ułatwiłam sobie trochę tan etap i zmiksowałam warzywa w blenderze:) Kiedy warzywa zrobią się miękki możemy całość odstawić do wystygnięcia.
Fasolę i obie kasze trzeba zmielić w maszynce. Do zmielonej kaszy i fasoli dodajemy  warzywa płatki owsiane (też powinny być zmielone), posiekaną natkę pietruszki, jajka i przyprawy do smaku. Całość wyrabiamy na jednolitą masę i przenosimy do wysypanej płatkami owsianymi formy. 
Górę pasztetu można posypać ziarnami słonecznika lub dyni.Pasztet opiecze się około godzin w 180C.
Potrawa świetnie sprawdza się jako dodatek do kanapek - ale furorę zrobiła w moim domu jako kotlet wegetariański - wystarczy podgrzać (podsmażyć) na rozgrzanej patelni i podać z ulubionym sosem. Smacznego:)

 
SMACZNEGO !!!